35 lat ewolucji komputera osobistego

Komputery są z nami na co dzień i bardzo trudno jest znaleźć kogokolwiek, kto z nich regularnie nie korzysta. Większość z nas w ogóle nie jest sobie w stanie wyobrazić takiej sytuacji. Ba, dla wielu osób życie bez komputera nie istniało, bo mają je od najwcześniejszego dzieciństwa. Takich osób jest coraz więcej, ponieważ komputery osobiste mają już 35 lat. Cały czas bardzo szybko ewoluują.

Pierwsze komputery

Za ojca komputerów uchodzi Alan Turing, brytyjski informatyk i kryptolog. Jego bomba kryptologiczna była pierwszą maszyną zasługującą na miano komputera, chociaż jeszcze nim tak naprawdę nie była. Nył nim za to na pewno Collosus, urządzenie programowalne, wykorzystywane do celów wojskowych. W tym samym czasie USA pracowały nad urządzeniami ENIAC używanych do obliczeń balistycznych. ENIAC miał 27 ton i mierzył 30 metrów długości. Jego podstawa miała 167 metrów kwadratowych. Był to dominujący komputer do czasów UNIVAC, pierwszej maszyny sprzedawanej komercyjnie. Na przełomie lat 60. i 70. komputery zaczęły trafiać do firm i administracji państwowej.

Komputery mobilne

Nowoczesne laptopy zaczęły swój żywot z IBM PC Grid, komputerem, który latał w kosmos z promami Discovery. Był całkiem szybki, jak na swoje czasy, i zabójczo ​drogi. Wyglądał już trochę jak współczesny laptop i jest uważany za ich dziadka. Ważył „jedynie” 5 kilogramów. Współczesny laptop to 1,5 centymetra grubości i około 1 kilograma wagi, co w latach 90. było nie do pomyślenia. Wtedy chodziło się do pracy z walizką ważącą lekko 3 kilogramy. Współczesne laptopy dają nam też dodatkowe możliwości. Można na przykład odczepić ekran i mieć urządzenie 2w1. Laptopy są prawdziwie mobilne, mają ładny design, a do tego są w stanie pracować przez wiele godzin na baterii.

Ewolucja ekranu

Pierwsze komputery nie miały ani akceleracji grafiki, ani dźwięku w ogóle. Dopiero w połowie lat 80. stworzono pierwsze kolorowe wyświetlacze. Były maleńkie i do tego wyświetlały tylko proste figury geometryczne, a najczęściej tekst. Graficzny interface to coś stosunkowo nowego, tak jak urządzenia wskazujące typu myszy. Kiedyś nie było pulpitu czy okien. Największą rewolucją była premiera systemu Windowa, który sprawił, że działanie komputera stało się intuicyjne. Pojawiły się pierwsze przystępne edytory grafiki i tekstu, pojawiły się przeglądarki internetowe i komunikatory. Ekran stawał się coraz ważniejszy, chcieliśmy widzieć więcej i lepiej, a dzisiejsze ekrany o wysokiej rozdzielczości i bogatej gamie kolorów to prawdziwa magia.